Siemka! :)
Jak wiecie z poprzedniego posta, ostatnio nie szło mi jakoś specjalnie. Spokojnie! Nieźle się za to ukarałam :/ . Odmówiłam dwutygodniowego wyjazdy do Bułgarii. Spędzę resztę wakacji w domu... No cóż, należało mi się. Wróćmy do konkretów, myślałam nad dietą owocową. Wiem, że nie brzmi to jakoś super, ale podobno daje dobre efekty. Zamierzam spędzić na tej diecie od 5-7 dni. Można jeść tylko i wyłącznie owoce. Ja, żeby uniknąć jojo, będę stosować dodatkowo ocet jabłkowy. Jeszcze wraca moja koleżanka i pewnie będzie chciała iść na jakieś żarcie... Dam radę! Najwyżej się jakoś wykręcę. A wracając do diety, ćwiczyć będę codziennie i tym razem dokładnie trzymać się zasad. Proszę o komentarze, chciałabym poznać wasze zdanie na ten temat. Czy powinnam w ogóle zaczynać dietę? Co o niej myślicie? Ile powinna trwać? Czy ważyć się codziennie, czy w dzień rozpoczęcia diety i dzień po zakończeniu? Dietę zaczynam jutro :) . Mam nadzieję, że mi się uda. Liczę na waszą pomoc :* .
Nigdy nie stosowałam diety owocowej i nie wiem jak działa. Ale jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam za ciebie kciuki, kochana :*
Powodzenia
A, zapomniałam. Jak chcesz, to wpadaj: http://lusias-life.blogspot.com/
UsuńChciałabyś poszerzyć grono obserwujących-wsierających? Zgłoś blog do mojego spisu blogów pro ana, sama może znajdziesz coś co Cię zaintruguje.
OdpowiedzUsuńhttp://pro-ana-spis.blogspot.de/