Bilans dzisiaj to jedna zupka chińska. Wczoraj też było słabo. Miałam już iść na tą dietę owocową, ale oczywiście dowiedziałam się o tych "Smakach Azji" w Biedronce. Nie umiałam się powstrzymać :/ . Uwielbiam Japonię oraz Koreę. Dobra, zjadłam co chciałam, teraz trzeba pokutować. Jutro idę bez żadnych potknięć. Nie wiem co się dzieje, ale ostatnio idzie mi okropnie. Dobra, nie poddaję się. Muszę pozbyć się tego ohydnego tłuszczu. Trzymajcie kciuki. Liczę na wasze komentarze :* . Postaram się wstawiać notki częściej. <3 Uda się nam wszystkim!
Skarbie, na pewno dużo już schudłaś na takich uroczych bilansach. W Biedronce był taki zielony makaron z tapioką - smaczny i beztłuszczowy. Może po prostu za dużo od siebie wymagasz? Nie da się zrobić wszystkiego od razu.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się
Mnie też te "smaki Azji" pokonały... jak zobaczyłam te wszystkie makarony i w ogóle... aww, kocham, uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńNo ale teraz musisz się ogarnąć i uwierzyć w siebie, bo dasz radę i osiągniesz swój cel ^^
Hwaiting! ;3
N.