poniedziałek, 18 maja 2015

Hej Kochani!


Dzisiaj zaczęłam głodówkę. Nie wiem, kiedy skończę. Poczułam, że muszę coś zrobić, bo zaczęłam tracić kontrolę. Może potrwa do czwartku. Nie chcę nic zapeszać, czas pokaże.



Bilans:

Śniadanie: nic
II Śniadanie: nie
Obiad: nic
Podwieczorek: nic
Kolacja: nic


Podsumowując: 0 kcal :)


Ćwiczenia:

Ogólnie nie powinno się ćwiczyć na głodówce, ale ja się postaram. Był dość męczący wf, tak że nie miałam siły już na nic. Biegałyśmy prawie całą godzinę z przerwami na rzuty do kosza. Masakra.

Ćwiczenia na wf: ~ około 200 (?) kcal
 

Podsumowując: 200 kcal mniej :)





Mogłam więcej ćwiczyć, ale nie chcę się zamęczyć. Wolę mieć dłuższą głodówkę i mało ćwiczeń, niż dużo ruchu i co chwile napady. Jakie jest wasze zdanie o głodówce? Chętnie bym poczytała. Trzymam za was kciuki :* Powodzenia!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz