wtorek, 5 maja 2015

Hejka!


Dzisiaj było całkiem nieźle. W tym momencie jem jogurt naturalny, ale nie wiem czy zjem go do końca. Ave, projekty gimnazjalne zakończone, wreszcie koniec tych głupich spotkań po lekcjach i zawalonych wieczorów. Przełożyła nam sprawdzian z fizyki na poniedziałek, więc nie wiem czy się cieszyć czy nie, bo nauczyłam się wszystkich wzorów i definicji na pamięć (na dzisiaj). Zwolnili mnie z paru lekcji (musiałam zostać na historii, fizyce i polskim), żebym zrobiłam jakieś dekoracje czy coś (też związane z projektem). Musiałam zostać na sprawdzianie z historii, miałam gotowca ale nie wiem jak to będzie. Wow nigdy się tak nie rozpisywałam. Obym was nie zanudziła. Dobra teraz konkrety:

Bilans:

Śniadanie: pół wafla ryżowego ~ około 18 kcal
II Śniadanie: nic
Obiad: jogurt naturalny ~ około 100 kcal 
Podwieczorek: nic
Kolacja: nic

Podsumowanie: 118 kcal :)


Ćwiczenia:


Z ćwiczeniami to już zupełnie inna bajka. Z wf byłam zwolniona, ale może dzisiaj wyjdę na rower. Szanse są niewielkie lecz jednak jakieś. 



Nie jest źle. W poniedziałek lub w piątek rano stanę na wadzę i napiszę wam efekty. Kocham i trzymam kciuki! :*



4 komentarze:

  1. Piękny bilans! Sama niedawno zaliczałam projekty edukacyjne, więc znam ten ból;)Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zły bilans, stosujesc coś na odchudzanie czy po porostu nie jesteś głodna?Ale w końcu się przekonasz że cwiczenia na wf-ie mie wystarczą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem głodna prawie cały czas, ale staram się o tym nie myśleć i zająć się czymś innym. Masz rację mało ćwiczę, ale mam zamiar to zmienić. :)

      Usuń